Poznań, a Japonia

Shelin · Wysłany: Pon 15:32, 26 Mar 2007 Temat postu: Poznań, a Japonia

Nie wiedziałam jak zatytułować temat, ale mam ogłoszenie dla wszystkich Poznaniaków i nie tylko. No więc w Poznaniu w Piątek, 30 marca od godz 18.00 w Zamku, w sali wielkiej możan bedzie posłuchać chóru dziecięcego(Japonia) oraz naszych Pozańskich Skowronków. Info jest pewne(dowiedzialam sie od kumpel; ze skowronkow) Wszystkich serdesznie zapraszam ja na pewno przyjde. Piszcie jeżeli przyjdziecie moze sie tam spotkamy i pogadamy Smile

Natari · Wysłany: Wto 21:10, 27 Mar 2007 Temat postu:

A, prawda, prawda. Moja kumpela (również "skowronki" ^^) wspominała. Podobno japoneczki sie całkiem nieźle na scenie produkuja Very Happy

Kate64100 · Wysłany: Wto 21:27, 27 Mar 2007 Temat postu:

A może nawet ja się szarpnę. I przyjadę. Siu, w pociąg i jestem.
Ale promlymy są dwa. Pierwszy, ten mniejszy - czy są jakieś koszty tego "posłuchania"? Drugi, poważniejszy - gdzie byłby ten Zamek?Mam tak cudną orientację w terenie, że gubię się nawet we własnym mieście. A co dopiero w obcym, gdzie mam tylko dwa stałe cele podróży i do innych nie ruszam. Jeśli byłaby szansa i ktoś byłby aż tak uprzejmy, zgodził się na wspólny spacer w stronę tego... tego tam Zamku(?) i wcześniej w jakiś sposób "pomarzł" na stacji, czekając aż dotrę, to... to bym dotarła także do tego tam Zamku. ^^
I gdzieś do której by to trwało?

Shelin · Wysłany: Śro 16:15, 28 Mar 2007 Temat postu:

~Kate ja bez problemu moge sie przespacerować w strone zamku. A tak to jest za dramo na moim zaproszeniu nic takiego o kosztach nie pisze wiec raczej za darmo a tak ogolem to napisz mi na maila [link widoczny dla zalogowanych](gg nie uzywam:P), a ty Natari sie wybierasz?

Natari · Wysłany: Czw 20:06, 29 Mar 2007 Temat postu:

A wybieram się Very Happy

Można by się jakoś na miejscu spotkać, jesli się znajdziemy Smile

Shelin · Wysłany: Pią 14:08, 30 Mar 2007 Temat postu:

Ano moznaby poweidz mi w co sie ubierzesz czy cos to cie znajade ja bede w czarnym plaszczy czapka z czachą czarne spodnie umm co jeszcze bede miala taka ciemna zielona torbe ummmm nie wiem co jeszcze co chcesz wiedziec? Razz

PS Zapomnialam oczywiscie napisac do ktorej jakos do 19,30 powiedzialy mi kumpele potem bodajze jest od 21 lub 20(tak dobrze mowie??) bankiet z jedzonkiem Laughing

Kate64100 · Wysłany: Pią 17:24, 30 Mar 2007 Temat postu:

Hah, a miało byc tak ładnie. A tak się nastwiałam. A tu bum. Jak od kilku dni było "Raczej tak", to nagle sprawa się wyjaśniła. I dostałam dziś jasną, "ostateczną" odpowiedź. Właściwie to dwie. A mianowicie "Nie ma takiej możliwości" oraz "Nie." Kurde. A tak sie nastwiałam, no. Diabli by to.

Shelin · Wysłany: Pią 17:27, 30 Mar 2007 Temat postu:

Ale o co ci chodzi ze rodzice nie pozwolili czy cos innego bo ja to bym mogla wyjsc po ciebie bo to zaden problem mieszkam zreszto blisko zamku i stacji:P

Kate64100 · Wysłany: Pią 17:33, 30 Mar 2007 Temat postu:

Moja mama zaakceptowała fakt, iż ktoś mógłby po mnie wyjśc na stację. Ale nie to, że jadę. Coś jej nie pasuje. Właściwie nie wiem do końca dlaczego. Może dlatego, iż "sama bym jechała". Ale bez przesady. Mam szesnaście lat. Phi!
Cóż, widocznie dane jest się nam spotkac kiedy indziej. Kurde...

Shelin · Wysłany: Pią 20:05, 30 Mar 2007 Temat postu:

heh a zaluj bo japoneczki byly naprawde super nie chce dolowac skowronkow ale byly o niebo lepsze od skowronkow a jeszcze spiewalismy sto lat bo jedna konczyla 17-stke Laughing

A ja przy okazji mialam szanse sie z kumpel posmiac Laughing

PS towoja mama nie bylaby raczej zadowolona z obstawy fakt faktem ze ja nadal mam 14 lat Laughing

NO ale co tam moze sie kiedys spotkamy jak bedziesz miala chetke to napisz mi na maila albo dryndnij(tylko gdzie ja mialam ten numer??)886255002(chuba dobry Razz

)

Kate64100 · Wysłany: Pią 22:07, 30 Mar 2007 Temat postu:

Owszem. Żałuję. Bardzo. Japonki na pewno były cudowne. Nawet nie śmiem wątpic. ^^

A chętkę bym miała dośc często. Nawet teraz. Choc "teraz" to raczej mało realny termin. Ale może kiedyś. Na przykład poczas świąt wielkanocnych. Tych najbliższych. xD

Natari · Wysłany: Sob 18:01, 31 Mar 2007 Temat postu:

Japonki wymaitały. Jedna z nich miała głos, jakby prosto z opery przyszla!
A Skowronków, to bylo na moje... po prostu... za dużo. Przerost formy nad treścią. Ale nie było źle. Tylko Japonki lepsze ^^"
Zwrócił ktos uwagę na tego małego, pociesznego japończyka wśród tych małych, słitaśnych japoneczek!? ^^ Ten mały był kawaiii! *__*

Shelin · Wysłany: Sob 18:42, 31 Mar 2007 Temat postu:

Lee nie wiedzialam go kurcze(wada wzroku sie odzywa w takich momentach Mad

)Ale ta co konczyla 17 to wymaitala a gdzie ty siedzialas bo ja przy koncu... I sie nie spotkalysmy, chociaz tyle wiary bylo ze to by bylo trudne. A japoneczek na serio tak malo a wymiataly a naszych tak duzo a daly ciala no ale nawet raz cos po japonsku zaspiewaly a to juz osiagniecie. Moja qumpela mowila ze na probie jedna Japonka do niej podszedla i powiedziala "na-źi-wam se ****"(tu bylo imie ale nie pamietam Laughing

)

Natari · Wysłany: Sob 19:20, 31 Mar 2007 Temat postu:

^^
Ja stałam przy końcu. Mialam pomarańczowe rajstopy i czarne rybaczki. I Koleżanke (Taka wysoka blondynka Razz

)

No niestety, duzo, nie znaczy dobrze. Ale te japonki bardzo mile. Takie rozchichotane i wogole ^^ Ten chłopczzyk był kawaii. Stał na samym dole, najbardziej po lewej Very Happy

Shelin · Wysłany: Sob 20:43, 31 Mar 2007 Temat postu:

Buu no kurcze cie nie widzialam(chyba bylam zbyt zachwycona Japoneczkami Wink

) Ale może kiedyś sie spodkamy, pogadamy, powymieniamy sie Razz

.

Natari · Wysłany: Sob 20:50, 31 Mar 2007 Temat postu:

A nie ma problemu Very Happy

Ciężko tam było kogoś zobaczyc, przy tych nastrojowy przyciemnionych światłach... (przez co niemal zasnęlam...^^" )

A z jakiej okolicy Posen-city jesteś?

Shelin

Nom jestem z Poznania z Jeżyc a ty?

Natari

Pokrewna dzielnica - Wilda Razz

Ale na Jezycach do szkoły chodziłam (ul. Piekna, potem Janickiego) Very Happy

Shelin

OO, to ja na Janickiego chodze, a polowa moje klasy mieszka na wildzie Smile

)

Natari

buahahahaha Very Happy

Janickiego zawsze dobrze wspominałam ^^
A co lud wildecki robi na Ogrodach!?!?! Nie no, niesamowite...